Nieuchronnie nadeszła jesień. Niestety, z nadejściem jesieni nadeszło moje przeziębienie (lub choroba, kto to wie). W trakcie chorowanie ratowałem się jak mogłem, włączając w to herbatkę z cytryną i miodem… No właśnie, miód. Mam pyszny miód, a nawet dwa jego rodzaje. Leśny oraz lipowo-spadziowy, oba niesamowite! Nabyłem je w drodze kupna od Krycha z tdiracing.pl. Krystian, jeszcze raz wielkie dzięki!
Ale nie o miodzie miałem, chociaż niedługo i on pojawi się w dosyć istotnej roli. Nie od dzisiaj wiadomo, że czosnek uważany jest za znakomity i naturalny środek wzmacniający. Nie wszyscy za to są fanami jego zapachu, szczególnie gdy zapach ten pochodzi z czyichś ust. ;) Na stronie Akademii Kulinarnej zobaczyłem dzisiaj przepis na zupę czosnkową. I to mnie zainspirowało, do przygotowania i zaprezentowania swojej wersji tej zupy.
Jak ogólnie wiadomo, jestem leniwy. Bardzo. W związku z tym przepis jest dla leniwych :)
Składniki na 4 porcje
- 4 główki czosnku
- 2 średnie ziemniaki
- 1 litr bulionu warzywnego
- 200 ml śmietanki 30%
- 3 łyżki oliwy z wytłoczyn oliwek
- Pieprz czarny świeżo mielony
Na początek coś, czego leniwi nie polubią. Ja nie lubię. Obieramy czosnek i kroimy go w plastry. Wszystkie 4 główki, nie oszukiwać! ;)
Na rozgrzaną patelnię wlewamy oliwę i wrzucamy czosnek. Szklimy go delikatnie, na średniej temperaturze. Należy uważać, żeby nie usmażyć czosnku zbyt mocno, bo zrobi się gorzki i niesmaczny. Najlepiej próbować, czy czosnek zmiękł odrobinę – jeśli tak, to przerzucamy go do wrzącego bulionu. Bulion warzywny może być samorobny, może być z kostki, jak kto woli.
Zmniejszamy temperaturę i dusimy czosnek przez około 10-15 minut, aż zrobi się zupełnie miękki.
W międzyczasie obieramy ziemniaki i kroimy je w dosyć drobną kostkę. Pokrojone ziemniaki dorzucamy do garnka i gotujemy na średnim ogniu, aż będą miękkie.
Następnie blendujemy zupę i wlewamy ponownie do garnka. Powoli dodajemy śmietanę, w ilości, jaką lubimy. W moim przypadku wlałem cały kubek 200 ml, bo lubię. Chociaż tłusta jest :-P
Przyprawiamy pieprzem, mieszamy i wlewamy do misek. Można do miski wrzucić łyżkę jogurtu naturalnego, jeśli ktoś lubi. Zupa może nie wygląda apetycznie na zdjęciu, ale uwierzcie, pachnie i smakuje niesamowicie!
Efekt końcowy może wyglądać tak:
One response to “Zupa czosnkowa”
Wielkie dzięki :)