Wczoraj znowu był piątek. Trzeba było jakoś fajnie rozpocząć weekend, a nie ma lepszego sposobu niż zjeść coś fajnego :) Biorąc pod uwagę fakt, że zaprosiliśmy Natalię i Tomka, wieczór zapowiadał się wyśmienicie. Planowane menu było raczej proste, czyli pizza oraz na deser lody waniliowe z gorącym sosem malinowym.

Aby urozmaicić posiłek postanowiłem zrobić dwie pizze, jedną w wersji z szynką szwarcwaldzką, drugą z krewetkami i jajkiem na twardo. Poza tym, mogłem chwilę dłużej postać w kuchni, co zawsze jest miłe ;)

Oryginalny plan był taki, żeby na koniec wrzucić na pizzę świeżą rukolę i płatki parmezanu, ale (ech, wstyd przyznać) zapomniałem. Może to wiek już nie ten, że pamięć szwankuje… =}

Składniki na ciasto do pizzy

• 7g suchych drożdży
• 2 szklanki mąki
• szklanka letniej wody
• łyżka oliwy z oliwek
• łyżka cukru
• łyżeczka soli
• szczypta zmielonej gałki muszkatołowej

Składniki na pizzę

• Krewetki
• Szynka szwarcwaldzka
• 3 jajka na twardo
• Pieczarki
• 40dkg mozarelli

Składniki na sos pomidorowy (do pizzy)

• 1 puszka pomidorów bez skórki
• 2 łyżeczki oregano
• łyżeczka cukru
• sól, pieprz

Zaczynamy od sosu, który dobrze przygotować trochę wcześniej, żeby zdążył ostygnąć. W garnku podgrzewamy pomidory z puszki, dosypujemy cukier, oregano i doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Gotujemy aż pomidory się roztopią, odstawiamy do wystygnięcia.

Na wczorajszej pizzy znalazły się krewetki, które równiez przygotowałem wcześniej. Krewetki marynowały się kilka godzin w oliwie z oliwek, do której wycisnąłem cytrynę i 5 ząbków czosnku.

Drożdże i cukier zalewamy 1/5 szklanki letniej wody i odstawiamy na 15-20 minut aż zacznie się pienić. Mąkę wsypujemy do miski, dodajemy sól i gałkę muszkatołową, mieszamy. W uzyskanej mieszance robimy wgłębienie, w które wlewamy oliwę i rozrobione drożdże. Wstępnie łączymy ze sobą składniki w misce, po czym na stolnicy zagniatamy aż uzyskamy gładkie ciasto. Wyrabiamy ciasto jeszcze przez Wkładamy spowrotem do miski, przykrywamy folią, którą lekko zwilżyliśmy oliwą z oliwek i odstawiamy na 30 minut do wyrośnięcia.

Gdy ciasto ładnie urośnie wyciągamy je z miski i znowu zagniatamy przez jakieś 3-4 minuty. W zależności od tego jak grube ciasto lubimy, możemy podzielić (lub nie) ciasto na pół.

Rozciągamy ciasto na blasze, smarujemy delikatnie sosem (nie za dużo, bo spód się nie upiecze, pomimo że góra już się będzie przypalała). Teraz ciasto posypujemy dosyć obficie startą mozarellą, na której układamy składniki (dowolne, ja wykorzystałem wyżej wymienione).

Pizzę wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 200°C na 20-30 minut. Gdy się upiecze, wyciągamy i z radością przystępujemy do konsumpcji :)

Efekty końcowe: