Kurczak w karmelu z czosnkiem i orzeszkami ziemnymi


Kurczak w karmeluW pracy kolejny ciężki dzień, motywacja (z pewnych przyczyn) bardzo mała. Małżonka w pracy do 20, więc miło by było zrobić coś dobrego na kolację, ponieważ wspólny obiad nas dzisiaj ominął. Na początku wpadłem na pomysł, żeby zrobić kurczaka kung pao (gong bao), czyli na dosyć ostro, z orzeszkami ziemnymi. Stwierdziłem jednak, że skorzystanie z gotowego przepisu było by pójściem na łatwiznę. Poza tym, improwizowanie w kuchni poprawia mi nastrój, szczególnie gdy eksperymenty są udane ;)

W ten sposób narodził się pomysł, żeby zrobić coś na modłę (pseudo-) chińską, jednak wykorzystując własną inwencję. Lubię zestawiać ze sobą rzeczy, które w teorii do siebie średnio pasują. Kto to słyszał, żeby czosnek łączyć z karmelem? A dodać do tego sos sojowy, to już jakaś fanaberia ;)

Składniki (2 porcje)

  • Dziki ryż (może być dowolny, Madzia lubi dziki)
  • Jedna pierś kurczaka
  • 3/4 szklanki orzeszków ziemnych
  • 3/4 szklanki białego cukru
  • 4 łyżki masła
  • 6 ząbków czosnku
  • Sos sojowy
  • 1 i 1/2 łyżeczki skrobii kukurydzianej
  • Przyprawa chińska 5 smaków
  • Sól, pieprz

Pierś z kurczaka oczyszczamy z tłuszczu, błon, kości i co tam na nich jeszcze może być ;) Oczyszczoną pierś kroimy w niezbyt drobną kostkę (łatwiej) lub paski, które powinny być cięte pod kątem 45° w stosunku do włókien, co pozwala uzyskać bardzo kruche mięso.

W tak zwanym międzyczasie nastawiamy ryż w słonej wodzie, żeby był gotowy, gdy skończymy przygotowywać kurczaka.

Na patelnię wysypujemy cukier i włączamy grzanie, nie za mocne. Cierpliwie czekamy, aż cukier zacznie się topić, gdy to nastąpi zmniejszamy grzanie. Gdy całość (no, większość) cukru się stopi dorzucamy masło, dodajemy sosu sojowego i przyprawiamy chińską przyprawą 5 smaków, po czym delikatnie mieszamy aby składniki się połączyły. Na mieszkankę wyciskamy czosnek, mieszamy i dodajemy orzeszki ziemne. Po chwili smażenia dodajemy pokrojonego kurczaka i dokładnie mieszamy. Gdy kurczak się przesmaży, 1/2 szklanki zimnej wody mieszamy ze skrobią kukurydzianą i dodajemy na patelnię, Skrobia kukurydziana (nie mylić z mączką kukurydzianą!) pozwoli uzyskać “glutowatość” sosu charakterystyczną dla kuchni chińskiej. Skrobię kukurydzianą można zastąpić skrobią ziemniaczaną, jednak uważam, że smak kukurydzianej jest przyjemniejszy. Skrobia ziemniaczana powoduje pojawienie się posmaku papieru. Zawartość patelni mieszamy, aby sos połączył się z dolanym płynem. Sos odrobinę redukujemy, aby zgęstniał, jednak nie za dużo, inaczej ryż może być zbyt suchy.

Ugotowany ryż wykładamy na talerze lub miski, po czym nakładamy kurczaka z sosem i zabieramy się do konsumpcji. :) Danie ma tą zaletę (lub wadę, kwestia gustu), że w domu rozchodzi się zapach smażonego czosnku połączony ze słodkim zapachem karmelu. Osobiście bardzo lubię ten zapach :)

Zdjęcie smażącego się kurczaka:
Kurczak w karmelu